Ala 0-700 Lyrics & Tabs by los trabantos

Ala 0-700

guitar chords lyrics

los trabantos

Album : między rabarbarem a pomidoremPlayStop

Jest lipiec
Ja znowu się puszczam
W kurorcie

Ja tym się wyróżniam
Że w lutym
Nie robię tego wcale
0-700 i poproś Alę!
Gdy siedzę w lokalu
Przy dobrej wódzie
Twoja ręka pod stołem
Na moim udzie
Czego mi więcej do szczęscia trzeba
Jestem przecież bramą do nieba
Ostrzy faceci, marihuana
A ja do rana tańczę kankana

Jestem przecież bramą do nieba
Ostrzy faceci, marihuana
A ja do rana tańczę kankana
Nogi do góry, nogi w bok
Niektórych może trafić to w szok
Jest lipiec
Ja znowu się puszczam
W kurorcie
Ja tym się wyróżniam
Że w lutym
Nie robię tego wcale
0-700 i poproś Alę!
Lecz liczysz się tylko ty, Zdzisławie
Nie żyj, proszę, w ciągłej obawie
Nie rzucę Cię, nie miej obiekcji
Pasujesz mi do letniej kolekcji

More tracks of "los trabantos"

Like us on Facebook.....
-> Loading Time :0.0047 sec