Dom zły Lyrics & Tabs by Peja / Slums Attack

Dom zły

guitar chords lyrics

Peja / Slums Attack

Album : CNO2 rap PlayStop

Aha,
Dom zły,
CNO2...

Każdy ma swą opowieść, nawet głupiec, ignorant,
chciałeś mieć ciepły dom, a była zaniedbana nora,
nie będę wiecznie żałował, że wylądowałem w bagnie
przecież nie mogłem wybierać między normalnością a dnem.
Nie zależnie od życzenia, tak zależny od dorosłych,
którzy tak uzależnieni od tłumienia własnej troski.
To brak kasy definiował poczucie bezpieczeństwa,
kiedy pojawiał się szmal szykowała się imprezka,
bez kolacji, ale spokój i ta cisza przed burzą,
którą nie raz słyszał sąsiad, który wiedział zbyt dużo,
a gdy prawda wyjdzie na jaw będzie grubo, znów się wkurzą
i zasłużą na opinie zadymiarzy, znów ten rumor.

którą nie raz słyszał sąsiad, który wiedział zbyt dużo,
a gdy prawda wyjdzie na jaw będzie grubo, znów się wkurzą
i zasłużą na opinie zadymiarzy, znów ten rumor.
Jak zachować dobry humor, być życzliwym dla ludzi,
jak żyć w zgodzie z innymi i zwyczajnie się nie kłócić,
dołóż krzyki i przekleństwa, to forma komunikacji,
jeszcze pięść i pełen obraz sytuacji, wpadniesz w zachwyt.
To zły dom oraz pełen zakres środków wychowawczych,
ile dzieciaków w tym kraju przez to piekło przeszło, sprawdźmy.
Ref.
Aha, aha,
aha, aha, a.
Nie jedna wasza pociecha zapragnie z domu uciekać,
choć jeszcze zwleka i czeka z nadzieją na zmianę, dzieciak.
Na co dzień marzy o swoich trzystu milach do nieba,
bo dosyć ma już cierpienia, być albo nie być, dylemat.
To dom zły,
aha, aha.
To zły dom,
aha, aha, a.
To dom zły,
aha, aha.
To zły dom,
aha, aha, a.
Twój dom rodzinny to przeszłość, tak rzadko wspominasz
starych, którzy w poczwary zmieniali się po gorzale, jak Mary.
Element kary za grzechy, o które wciąż dopytujesz,
za jakie grzechu odczuwasz ten koszmar na własnej skórze?
Tutaj tchórze sięgają po otępienie na co dzień,
szukają ucieczki w Goudzie, straszy real na głodzie,
i tak omija przechodzień zaszczane zwłoki z chodnika,
które próbuje pozbierać dzieciak co płacze, to schiza.
Gdzie tu logika w rodzicach powinien znaleźć oparcie,
a koszmar ma już na starcie i w nocy moczy się w gacie,
los na kolana go rzucił, od małego tak cierpiał,
świadek degrengolady z punktu widzenia berbecia.
Jak na złość ręka kobieca sprawiedliwość wymierza,
wyrasta w przemocy dzieciak, ojciec schlany, odleciał.
W tych trudnych dzieciach jest siła o jakiej może nic nie wiesz
i powierzchownie oceniasz, i porównujesz do siebie.
Co sprawia, że ludzie błądzą, pastwią nad własnym dzieckiem,
nazwą chodzącym nieszczęściem, jeszcze przed jego poczęciem.
"Jakoś to będzie" - powtarzał te słowa tysiące razy,
za każdym razem, gdy zbierał te razy, bo się odważył.
W odezwach na jego twarzy, próżno szukać emocji,
tylko siniaki i oczy, wzrok szukający pomocy.
Ref.
Aha, aha,
aha, aha, a.
Nie jedna wasza pociecha zapragnie z domu uciekać,
choć jeszcze zwleka i czeka z nadzieją na zmianę, dzieciak.
Na co dzień marzy o swoich trzystu milach do nieba,
bo dosyć ma już cierpienia, być albo nie być, dylemat.
To dom zły,
aha, aha.
To zły dom,
aha, aha, a.
To dom zły,
aha, aha.
To zły dom,
aha, aha, a.
Aha, aha, a...

Like us on Facebook.....
-> Loading Time :0.0237 sec